#42 Ferie czas zacząć - dwutygodniowy odpoczynek

#42 Ferie czas zacząć - dwutygodniowy odpoczynek

Cześć wszystkim! Jak się macie? Kto zaczyna teraz ferie , tak samo jak ja? A kto jeszcze niestety musi na nie troszkę poczekać? . Aktualnie mój entuzjazm z powodu wolnego jest tak duży , że ciągle mam banana na twarzy (nawet teraz , gdy piszę do Was kolejny post) . Dwutygodniowy odpoczynek od szkoły to najlepsze co teraz mogło mnie spotkać , szczególnie po ostatnim ciężkim miesiącu w szkole , gdzie codziennie były sprawdziany i kartkówki. Ja swoje ferie wykorzystam w 200% , a Ty?. 


1. Wypady ze znajomymi - kino , basen , lodowisko , kawiarnie.

Bo kto nie lubi wychodzić ze znajomymi? Chyba nie ma takiej osoby. Nie ważne czy to kino , basen czy inne atrakcje najważniejsze jest to aby spędzić przyjemnie czas. Jeżeli chodzi o mnie to na pewno w ferie chciałabym iść na jakiś ciekawy seans do kina , myślałam nad filmem  "Cudowny chłopak" aczkolwiek kupiłam sobie książkę , więc najpierw chcę ją przeczytać , jak mi się spodoba wtedy wybiorę się na adaptacje filmową. Basen obowiązkowo trzeba zaliczyć tak samo jak i lodowisko - oby obyło się bez gleby. Oczywiście nie zabraknie wypadów do kawiarni , knajpek. Imprezy też będą gwarantowane , bo za dwa tygodnie szykuje się pierwsza osiemnastka w tym roku , zgadnijcie kogo? :D

2. Relaks przy dobrym filmie/serialu czy książce.

Tak jak wyżej wspomniałam aktualnie czytam książkę "Cudowny chłopak" R.J. Palacio która mam nadzieję się rozkręci i będę mogła wkrótce coś więcej o niej napisać. W ferie czeka mnie mianowicie jeszcze jedna mniej przyjemna książka , wszystkim Wam znana "Lalka" (cóż jakoś to przeżyje i myślę , że dotrwam do końca). Planuje też obejrzeć dużo filmów , szczególnie postawię na nowości które nie dawno wyszły . Odnoście seriali to jestem miłośniczką "Riverdale", więc czekam w każdy czwartkowy wieczór na publikację nowego odcinka , jeżeli ktoś poleciłby mi jeszcze jakiś interesujący , wciągający serial to piszcie w komentarzach.

3. Wyjazdy rodzinne

Swój wolny czas chciałabym też poświęcić rodzinie. Na pewno przejadę się do najbliższego kuzynostwa które mieszka godzinkę ode mnie , pobędziemy razem , porozmawiamy , pośmiejemy się. Oczywiście nie zabraknie zabaw z siostrą , monopoly zawsze jest na "topie. Z rodzicami też gdzieś się wybierzmy i spędzimy miło czas.

4. Nowe doświadczenia

A co za tym się kryje? Jeszcze do końca nie wiem , aczkolwiek chciałabym spróbować czegoś nowego , innego . Na pewno rozejrzę się nad jakąś pracą dorywczą , może uda się jeszcze coś wychwycić. Chciałabym iść też na jakieś zajęcia taneczne w stylu którego jeszcze nie tańczyłam. Oczywiście planuje też jechać jeszcze w jedno miejsce... ale to dopiero po osiemnastce , więc na razie nic nie mówię hihi.

5. Nowe przepisy kulinarne

Planuje troszkę zmienić mój tryb odżywiania. Chce znaleźć ciekawe i łatwe przepisy które mogłabym wcielić w życie. Ostatnio mam wrażenie , że jem jedne i te same produkty , zero nowości , a w końcu w życiu trzeba troszkę eksperymentować :D.


A Wy jak chcecie spędzić swoje ferie? Wyjeżdżacie gdzieś czy totalny spontan? 


Życzę miłych spędzonych chwil w gronie tych najbliższych i najlepszych, wypocznijcie za wszystkie czasy i wróćcie do szkoły z 100% energią i motywacja do działania i dalszego edukowania się , a Ci którzy jeszcze nie mają ferii - uwierzcie to szybko zleci!
Pozdrawiam , do następnego ♥

#41 Stres - zjada człowieka w całości

#41 Stres - zjada człowieka w całości

Hejka. Jak tam mija Wasz weekend? Co porabiacie? Ja byłam rano w kościele a później nadrabiałam zaległości szkolne , w końcu sprawdziany i kartkówki same się nie napiszą. Jutrzejszy dzień spędzę w gronie rodziny i przyjaciółki , czyli rewelacyjnie wykorzystam niedzielny dzień.
Dzisiaj pomyślałam , że napiszę tutaj post o czymś co każdy z Nas nie raz doświadczył w swoim życiu - STRES! Zastanawialiście się kiedy ten czynnik najbardziej na Was wpływa? W jakich sytuacjach , okolicznościach? Umiecie sobie z nim poradzić czy niekoniecznie wiecie od czego zacząć? Przedstawię Wam pomysły jak poradzić sobie ze stresem , aby Wasze życie było bardziej spokojniejsze i pewniejsze , zapraszam :)

1. Aktywność Fizyczna

Aktywność fizyczna obniża poziom hormonu stresu (kortyzolu) , a zwiększa poziom naszych endorfin , odpowiedzialnych za uczucie radości , szczęścia , spełnienia. Nawet krótki wysiłek fizyczny spowoduje , że poczujesz się lepiej i zapomnisz o minionym stresie. Wystarczy tylko trochę samozaparcia i do działa.


2. Odpowiednia ilość snu

Wielu ludzi nie zdaję sobie sprawy , że za stres odpowiada również nasz sen. Każdy człowiek powinien spać 7/8h aby być wypoczętym i radośnie zacząć nowy dzień. Ważne , jest to aby kłaść się do łóżka o stałych porach , dzięki temu Twój organizm nie będzie miał problemu z zasypianiem. Pamiętaj również o tym , że gdy idziesz spać powinieneś wyłączyć swój smartphone i odłożyć go w bezpiecznej odległości aby nie wysyłał szkodliwego promieniowania. 


3. Jedzenie

Zajadasz się czekoladkami , żelkami bądź chipsami? To błąd! Jeżeli będziesz zdrowo się odżywiać , pomożesz swojemu organizmowi przetrwać walkę ze stresem. 

ν Duża ilość wody
ν Pożywne śniadanie (np. owsianka , jaglanka , omlet)
ν Zielona herbata
ν Zdrowe przekąski (np. gorzka czekolada , wafle ryżowe , owoce)

Х Alkohol
Х Kawa i energy drinki
Х Słodycze


4. Sposób na relaks

Znajdź swój własny sposób na spędzenie miło czasu. Możesz wziąć ciepłą kąpiel w romantycznym nastroju z muzyką w tle. Poczytać ciekawą książkę/artykuł. Poproś męża/partnera/żonę/partnerką o zrobienie masażu odstresowującego - na pewno poczujesz się o sto razy lepiej.


5. Sposoby na stres dalekiego wschodu

W internecie znajdziecie wiele artykułów na uniknięcie stresu wykorzystanego przez kulturę dalekiego wschodu. Jest to między innymi :
  • Medytacja 
  • Relaksacja
  • Asany (czyli pozycje w jodze)
  • Wizualizacja (usiądź na podłodze po turecku i wyobraź sobie miejsce , które lubisz , co jest w nim ciekawego , co chciałabyś tam ujrzeć/zobaczyć)

Co najczęściej mnie wkurza i powoduje u mnie stres? 

Stres towarzyszy wielu ludziom codziennie w pracy , w szkole. Stresujemy się ważnym wyjazdem rodzinnym/przyjacielskim , ważnym wystąpieniem. Co stresuje mnie najbardziej? 

  • Sprawdzian - zawsze mam obawy , że za mało umiem lub niewystarczająco przeczytałam dany materiał , później okazuje się , że moje obawy i stres były bezsensowne bo wynikiem tego jest dobra ocena.
  • Zawody taneczne - chce wypaść jak najlepiej , dlatego stres w tym wypadku jest nieodłącznym elementem.
  • Nieprzyjemne rozmowy - najczęściej zdarza mi się takie rozmowy odbywać z rodzicami , wtedy chciałabym uciąć rozmowę i pójść do drugiego pokoju , jednak zawsze trzeba stawiać czoła swoim lękom - gdy powiesz daną rzecz , stres odejdzie.
  • Niezdążenie z obowiązkami na czas - to chyba najgorsze co może być , zawsze boje się , że nie zdążę danego dnia coś zrobić , martwię się ale pewnie wiecie jaki jest skutek tego? Zawsze ze wszystkim zdążam na czas :)

Pamiętajcie stres zawsze będzie ale tylko od Was zależy jak sobie z nim poradzicie i czy go pokonacie. Jeżeli dopadnie Was taki dzień , w którym kompletnie nie będziecie umieli nad sobą zapanować , zaglądnijcie tutaj i przeczytajcie wszystko od nowa :)
Do zobaczenia ♥ 



#40 W mojej głowie siedzą plany...

#40 W mojej głowie siedzą plany...

Witam wszystkich w Nowym Roku 2018 :) Jak się macie? Pozytywnie nastawieni? Gotowi do działania? Mam nadzieję , że tak. To będzie dobry i szczęśliwy rok dla mnie jak i również DLA CIEBIE :).

Dzisiaj pomyślałam że napiszę coś więcej o planowaniu, czy warto planować , czy może raczej powinniśmy żyć spontanicznie? Co warto planować a co nie koniecznie? Można od pragnienia popaść w skrajność? Zapraszam!



Jak to jest w moim życiu z planowaniem?

Muszę się przyznać szczerze , że uwielbiam wszystko planować. Niestety z wiekiem czasu dostrzegłam , że jest to niestety duża wada. Planuję zazwyczaj wszystko w swoim porannym , popołudniowym , wieczornym rytuale. Lubię mieć wszystko uporządkowane i wiedzieć danego dnia co mam do zrobienia. Spontaniczność u mnie raczej nie występuję lub występuje ale bardzo rzadko. Brakuje mi tego , chciałabym zrobić coś "nadprogramowo" , pokazać sobie przede wszystkim , że potrafię żyć inaczej. 

Czy planowanie może być uważane za pozytywną rzecz?

Według mnie owszem. Jeżeli nie popadamy w skrajność (co niestety zdarza mi się coraz bardziej).  Warto mieć w planach parę rzeczy :
  • Naukę - ustalić sobie co danego dnia trzeba "wkuć".
  • Ważne spotkania - na takie raczej powinniśmy umawiać się przynajmniej z 3-dniowym wyprzedzeniem.
  • Wizyty u specialistów (doktor , psycholog , fryzjer , pedagog ) .
  • Wyjazdy w okresie wolnym od szkoły (wakacje , ferie).
  • Ubranie do szkoły - aby zaoszczędzić rano na czasie.

Czego nie powinniśmy planować? 

Są rzeczy na które nie mamy wpływu nawet jak sobie je zaplanujemy. Czasem potrzebna jest ta spontaniczność , wtedy na pewno żyję się lepiej (mam nadzieję , że tego kiedyś doświadczę ) .
Czego nie planujemy? 
  • Godzin jedzenia - jak masz ochotę to jedz , jeżeli nie masz ochoty to nie jedz - proste?.
  • Przyszłości - Bóg nad nami czuwa i już wie jaki ma scenariusz na nasze życie.
  • Robienia wszystkiego co do minuty - to tylko strata czasu.
  • "Cheat day" - bycie "fit" stało się popularne , aczkolwiek czy na pewno zdrowe? Jeżeli masz ochotę na czekoladkę zjedz ją a nie patrz kiedy masz określonego cheata. 
Co daje mi planowanie?

Na pewno daje mi spokój wewnętrzny , bo jeżeli coś mam do wykonania w ciągu dnia to wiem , że na pewno to zrobię , a nie odłożę na później. Dobrą organizację w domu , szkole. Chęć walki o nową , lepszą wersję siebie. Motywację do działania! :)

Planowanie wbrew pozorom nie jest złe , ale trzeba wiedzieć też jak do tego tematu podejść , co uważać za konieczne zaplanowania a co nie , a Wy jaki macie stosunek do projektowania swoich zamiarów , celów i planów? :)
Do następnego ♥


Copyright © Gabi bloguje , Blogger