#51 Happy Easter

#51 Happy Easter

Witam wszystkich moich czytelników! :)
Jak się macie? Odnajdujecie się w natłoku zajęć związanych z przygotowaniami do Świąt Wielkanocy? Jak u Was te święta wyglądają? Jakie potrawy goszczą na Waszych stołach? Co najchętniej zajadacie? Wyjeżdżacie gdzieś do rodziny dalej czy może zostajecie w swoim przytulnym domu? :)

Jak u mnie wyglądają Święta Wielkanocne?

Święta Wielkanocne to na pewno najważniejsze święta w całym roku. Każdy wierzący je obchodzi,a przynajmniej powinien obchodzić. U każdego w domu troszeczkę inaczej wyglądają przygotowywania,potrawy,tradycje. Jak to wygląda w moim rodzinnym domu?

Wszystkie obrzędy związane z tymi świętami zaczynają się w Wielki Czwartek. Nie jest to jednak jeszcze święto, ponieważ większość osób idzie w ten dzień do pracy,tak samo jak w Wielki Piątek. Ja akurat miałam wolne w szkole,więc wykorzystałam ten czas na umycie okien,posprzątanie w swoim pokoju oraz u dziadków. Dzisiaj natomiast poszłam z moją siostrą święcić koszyczek,w którym znajdowały się same dobrocie. Większość z Was pewnie miała podobne produkty m.in. jaja,szynka,kiełbasa,chleb,chrzan,sól i oczywiście nie obyło się bez króliczków z czekolady :) W mojej rodzinie jest taka tradycja,że od razu po poświęceniu jemy zawartość z koszyczka zamiast obiadu,więc już dzisiaj mieliśmy uroczyste świętowanie zmartwychwstania Pana Jezusa. Jutro rano natomiast  na śniadanko serwuje się żurek z jajkiem,ja zazwyczaj tego nie jem,dlatego przygotowuje zwykłe śniadanie,które króluje u mnie codziennie(owsianka,omlet).Wiele osób dopiero jutro rano je to co poświęcili dziś,aczkolwiek taką mamy tradycje w domu,która przeszła z pokolenia na pokolenie,więc nie zamierzam jej podważać,jest to coś innego:) Jutro również całą rodziną idziemy do kościoła,tak jak w każdą niedzielę.W drugi dzień świąt jadę do drugiej babci na świąteczny obiad,kawkę i przede wszystkim na spędzenie czasu w miłym rodzinnym gronie :)













Na koniec chciałabym Wam wszystkim życzyć Wesołych,radosnych świąt,uśmiechu i odpoczynku od zmartwień,problemów oraz mokrego poniedziałku! :)
Do zobaczenia ♥





#50 Jaka jestem? - walka ze stereotypami

#50 Jaka jestem? - walka ze stereotypami


Hejka! 
Przychodzę dzisiaj z nowym wpisem , już pięćdziesiątym w co nie umiem uwierzyć , że tyle tutaj wytrwałam , że robię to co tak na prawdę pokochałam , co stało się moją pasją.

Chciałabym dzisiaj poruszyć tematykę z którą pewnie nie jeden z Was się spotkał , a mianowicie stereotypy na swój własny temat , bo w końcu kto zna i może wypowiedzieć się o nas najlepiej jak ...nieznajomi (haha) .


Każdy z nas nie raz usłyszał "ona/on jest taka szczupła/y/taki gruba/y chyba musi mieć jakieś problemy zdrowotne" , "ona/on ma takie dobre oceny , chyba musi kuć całymi nocami" , "ona/on co chwile jeździ na zakupy , ma tyle hajsu". Tak na prawdę , mówią to ludzie którzy zazwyczaj nas nie znają , nie wiedzą nic o naszym życiu prywatnym i zawodowym , praktycznie z nami nigdy nie rozmawiali ale twierdzą , że wiedzą wszystko najlepiej. Dlaczego tak się dzieje? 
Myślę , że to wszystko jest za sprawą zazdrości ludzi , którzy nie umieją skupić się na swoich własnych problemach , tylko wolą zajmować się kimś innym. Jaka jestem na prawdę a jak odbierają mnie inni... dowiecie się już za chwilkę :)!


1. "Masz najlepsze oceny , pewnie spędzasz całe noce nad książkami"

Wiele razy to słyszałam , że uczę się całymi dniami , po nocach , nie mam życia towarzyskiego i jedyne co sprawia mi przyjemność to nauka. Owszem mam dobre oceny , zawsze miałam świadectwo z czerwonym paskiem , nauka nigdy nie sprawiała mi trudności. Lubię się uczyć i nie mam powodów do wstydu by o tym mówić głośno. Jednak nigdy nie uczę się po nocach , zawsze książki zamykam około godziny 19/20 , więc dla mnie to jest odpowiedni czas aby się zregenerować i po prostu odpocząć po ciężkim dniu. Nigdy również nie stawiałam nauki na pierwszym miejscu , są rzeczy ważne i ważniejsze , naukę stawiam na szczeblu WAŻNE , ale nie NAJWAŻNIEJSZE a tutaj jest zasadnicza różnica.

2. "Jesteś bardzo cicha i nieśmiała"

Kolejne często słyszane słowa wypowiedziane w moim kierunku. Na początku nowych znajomości mogę wydawać się nieśmiała i właśnie cicha , jednak jak poznam daną osobę to buzia mi się nie zamyka , mam pełno tematów do rozmów i moja nieśmiałość odchodzi w zapomnienie. . Lubię wyjść z przyjaciółmi i się zabawić , nie lubię siedzieć w domu , wtedy czuję , że marnuje swój czas , który w końcu jest bardzo cenny. Najpierw mnie poznaj , później wystaw opinię jaka jestem.

3. " Masz wszystko w życiu , czego ty jeszcze chcesz"

Nikt nie ma w życiu wszystkiego. Każdy chciał by mieć coś , czego nie posiada. Ja się już z tym dawno pogodziłam , że nie mogę mieć w swoim życiu wszystkiego , musi być trochę pod górkę bo to w końcu jest prawdziwe życie a nie wirtualna gra w której możemy robić , mówić co nam się żywnie podoba. Mam prawdziwych przyjaciół , mam wspaniałą rodzinę , dom , pasje i to doceniam a to czego mi brakuje ,zostawiam dla siebie głęboko w serduszku.


4. " Zawsze jesteś taka wesoła , Ty chyba nigdy się nie smucisz"

W życiu każdego przychodzi moment załamania , chwilowego zwątpienia w cokolwiek co jest dla nas ważne. Nie raz byłam smutna , to z powodu chłopaka , kłótni z rodzicami , siostry , a nawet i z własnego powodu , charakteru (który jest czasem uciążliwy). Nigdy nie jest się w 100% wesołym tak jak by się chciało , zawsze w pewnym okresie swojego życia przychodzi czas kiedy czujemy się nie na siłach , ale zawsze można to zwalczyć , tylko trzeba chcieć i dążyć do tego.

5. "Potrafisz pomagać tylu ludziom , zawsze Ci to wychodzi"

Uwielbiam pomagać ludziom , niektórzy twierdzą nawet , że powinnam iść na psychologa/pedagoga bo idealnie bym się odnalazła w tym zawodzie. Nie raz pomogłam przyjaciółce z czego bardzo się cieszyłam bo wiem , że było to dla niej ważne i widziałam ile radości miała na twarzy po rozmowie ze mną. Jednak tak na prawdę nie mogę każdemu pomóc , bo nie jestem wróżką , która wie wszystko o każdym problemie , o każdej sprawie. Jeszcze trudno pomóc komuś , kiedy Ty sam nie potrafisz pomóc sobie. 

Nigdy nie oceniajcie osoby , której nie znajcie , bo możecie być w błędzie i to kiedyś może negatywnie wpłynąć na Wasze życie. Warto poznać dobrze człowieka! :)


(nowy kolorek chyba mi służy , hihi)

Życzę Wam wszystkim miłego wieczoru ♥ 
Do kolejnego :)


#49 Kiedy w Twoim sercu zagości zazdrość

#49 Kiedy w Twoim sercu zagości zazdrość


Cześć wszystkim! 
Jak tam spędzacie niedzielny wieczór? Ja właśnie siedzę z kubkiem kawy i pomyślałam , że napiszę tutaj kolejnego posta. Długo myślałam nad tematyką , którą chce dzisiaj poruszyć , ale padło w końcu na uczucie , które pewnie nie jednemu z Was już towarzyszyło a mianowicie... ZAZDROŚĆ.

Kiedy najbardziej odczuwasz zazdrość? W jakich sytuacjach , okolicznościach? Jest to spowodowane Twoim charakterem , czy może druga osoba po prostu nie daje Ci innego wyboru i po prostu musisz być zazdrosny? Warto odpowiedzieć sobie na te pytania już na wstępie :)


Zazdrość - to malutki diabełek w Twoim sercu i duszy

Sama zastanawiałam się nad pytaniami , które napisałam powyżej. Czy ja jestem osobą zazdrosną? O coś , o kogoś? W moim przypadku nie idzie tego jednoznacznie określić. Myślę , że każdy w pewnym etapie swojego życia odczuł to uczucie jakim jest - zazdrość. Było to może o osobę ukochaną , bądź zazdrościliśmy komuś nowego telefonu , laptopa , ubrania... każdy ma w sobie takiego malutkiego diabełka , który czyha aby wyjść w odpowiednim momencie życia i odczuć te wszystkie emocje , które związane są z zazdrością. Jeżeli chodzi o ukochaną osobę to tak , byłam wielokrotnie zazdrosna , na pewno brało się to stąd , że bardzo mi zależało na tej osobie , chciałam ,  żeby była tylko przy mnie , myślę , że jest to normalne , jeżeli nie przeradza się w zbyt obsesyjne nastawienie do kontrolowania drugiej osoby i kłócenia się za każdym razem o to samo. Zazdrość w związku jest potrzebna aczkolwiek nie można też zbytnio przesadzać , zaufanie w końcu jest podstawą prawdziwej i szczerej miłości. Jeżeli chodzi o zazdroszczenie komuś ciuchów , pieniędzy myślę , że nie mam z tym problemu , mam to czego mi potrzeba , kochającą rodzinę , przyjaciół , dobre oceny , a to czego nie mam jeszcze przyjdzie na pewno z czasem :).

Jak poradzić sobie z zazdrością?

  • Nie porównuj się z innymi
To najgorsze co możesz robić. Pamiętaj musisz zacząć doceniać to co masz i posiadasz. Pogódź się z tym , że zawsze znajdzie się ktoś lepszy , ładniejszy czy bogatszy , w końcu takie jest życie , nie każdy musi być taki sam. Naucz się doceniać to co masz w życiu , zamiast szukać tego co nigdy nie będziesz mieć lub tego co jest nieosiągalne w danym momencie.

  • Uwierz w siebie
Zaakceptuj siebie takim jakim jesteś z każdą zaletą i wadą. Gdy nabierzesz pewności siebie , poczujesz się o wiele lepiej.

  • Żyj swoim życiem
Skup się na swoim życiu , nie na życiu koleżanki , kolegi czy sąsiadki. Przeżyj je tak aby móc kiedyś powiedzieć "Miałem/am przepiękne , cudowne życie , niczego nie żałuję".

  • Myśl pozytywnie
Każdego ranka wstawaj z uśmiechem na twarzy , zrób dla siebie coś miłego , dobrego , rozpocznij dzień z pozytywną energią. Dąż zawsze do swojego celu , tylko z pozytywnym nastawieniem uda Ci się osiągnąć sukces.

  • Nie kumuluj w sobie złości
Wygadaj się , ponarzekaj. Od czego masz w końcu rodzinę i przyjaciół? Nie ukrywaj tego co leży Ci na sercu , mów otwarcie , szczerze i prosto.

  • Zdobądź się na szczerą rozmowę
Zanim oskarżysz swojego partnera/swoją partnerkę np. o zdradę , porozmawiaj z nim/nią najpierw , ważne aby ta rozmowa właśnie była szczera , bez złości i zbędnego obwiniania się nawzajem.

O co najczęściej jesteśmy zazdrośni?

- O swojego partnera/partnerkę
- O sukcesy swoich bliskich
- O wygląd , ubiór swoich koleżanek
- O lepsze powodzenie w życiu kolegi/koleżanki
- O bogactwo innych ludzi.

Warto być zazdrosnym?

Według mnie tak , jednak trzeba w tym zachować umiar i wiedzieć o co być zazdrosnym lub o kogo. Oczywiście nadmierna zazdrość jest nie dobra , powiedziałabym , że aż szkodliwa dlatego pamiętaj wszystko ma swoje GRANICE :)




Miłego wieczorku ♥
Dziękuję za każde nowe obserwacje i komentarze :)!


#48 Wszystko budzi się do życia

#48 Wszystko budzi się do życia

Witam :)
Kto tak samo jak ja korzysta z pięknej pogody i wybrał się na niedzielny spacerek? Przyznam szczerze to jedyny plus moich dwóch ostatnich tygodni - SŁONECZKO. Zważywszy na to , że przez ostatnie 14 dni byłam chora i umierałam w domu , dzisiejsze wyjście na spacer okazało się trafne  w 100% , poczułam w końcu wiosnę , piękny śpiew ptaszków i promyki słońca na mojej twarzy. Ciepłe dni już chyba na dobre zamieszkały w Polsce , a przynajmniej mam taka nadzieję ;) .

Za co kocham wiosnę?

Kocham wiosnę przede wszystkim za te plusowe temperatury , za pierwsze słońce , które pojawia się na niebie. Roślinność , która rozkwita i zachwyca nas swoją pięknością. Możemy pozbyć się ciepłej kurki , szalika , czapki i rękawiczek , za to ze swojej wypada wyciągnąć letnią kurtkę , apaszkę i trampki! Można porobić jakieś ładne zdjęcia , podziwiając śliczny krajobraz i właśnie tą rozkwitającą wiosnę , która mam nadzieję , będzie dla każdego piękna i udana ♥

Jak pogodzić naukę z nadchodzącymi ciepłymi dniami?

To proste , książkę/zeszyt zawsze możesz wziąć na dwór i tam się pouczyć. Wtedy na pewno Twoje komórki mózgowe będą lepiej pracowały. Dodatkowo zrób sobie jakiś dobry koktajl/herbatę/kawę może z jakimś dobrym ciachem i nauka powinna już stać się owocniejsza. Nie ma co się smucić , na wszystko przyjdzie czas , na wakacje również, gdzie wszyscy będą mogli wypocząć tak jak chcą :)

Nie lekceważ zdrowia

Pamiętajcie ładna pogoda może okazać się również zdradziecka , dlatego warto odpowiednio dbać o zdrowie. Powinniśmy brać witaminy , pić dużo wody , ubierać się stosownie do pogody , jeżeli teraz temperatura jest w granicach 18 stopni ubierzmy kurtkę , wiosenne buty ale na pewno nie warto szaleć i wychodzić w sandałkach i bluzie bo jak mówiłam pogoda często płata figle i może okazać się nie taka "łaskawa" :)


Miłego popołudnia , korzystajcie z tej pięknej pogody ♥
Do następnego :*
#47 Podsumowanie lutego 2018

#47 Podsumowanie lutego 2018

Witam! 
Marzec - nowy miesiąc , nowe możliwości , cele , plany , marzenia... jednak za nim skupimy się na tym , powrócimy do lutego , z tej okazji przygotowałam dla Was podsumowanie ubiegłego miesiąca , zapraszam :)

1. Książki

Jeżeli chodzi o książki to w lutym udało mi się przeczytać dwie , nie jest to zadowalający wynik , jednak cieszę się , że pomimo zabieganego tygodnia udało mi się usiąść wieczorami z dobrą książką i kubkiem gorącej herbaty. 

  • Palacio R.J "Cudowny chłopak"


    August jest inteligentnym, dowcipnym chłopcem i jego życie wyglądałoby pewnie zupełnie inaczej, gdyby nie jeden zmutowany gen, z powodu którego ma zdeformowaną twarz i zanim skończył 10 lat, musiał przejść 27 operacji. Do tej pory patrzył na siebie oczami bezwarunkowo kochających go rodziców i siostry. Teraz, gdy idzie do szkoły – od razu do piątej klasy – przyjdzie mu się zmierzyć ze światem rówieśników i starszych uczniów z ostracyzmem, uprzedzeniami, a czasem ze zwykłym chamstwem i podłością. Spotka się jednak również z dobrocią, przyjaźnią i wspaniałomyślnością. Kontakt z rówieśnikami odmieni Augusta. Ale czy tylko jego?



Najpierw dowiedziałam się o filmie , który przykuł moją uwagę od samego początku , kiedy zobaczyłam zwiastun. Później w Empiku dostrzegłam tą książkę i od razu powiedziałam "muszę koniecznie ją mieć" i tak się stało. Na temat "Cudownego chłopaka" jest wiele opinii , recenzji , jedni uważają , że jest to książka godna przeczytania i polecenia , drudzy znów są do niej mniej przekonani. Ja należę do tej drugiej grupy , spodziewałam się , że będzie to książka , która poruszy we mnie wszystko , która wywoła u mnie same pozytywne emocje , jednak sama fabuła nie jest interesująca. Wszystko jest napisane w sposób bardzo prosty , jak dla mnie za prosty. Na film po przeczytaniu już się nie zdecydowałam i raczej nie zdecyduje.

Moja ocena : 4/10

  • B.A. Paris "Za zamkniętymi drzwiami"

    Wszyscy znamy takie pary jak Jack i Grace: on jest przystojny i bogaty, ona czarująca i elegancka. Chciałoby się poznać Grace nieco lepiej, ale to niełatwe, bo Jack i Grace są nierozłączni. Niektórzy nazwaliby to prawdziwą miłością. Jednak czy to prawdziwa miłość czy idealne kłamstwo?



Podsumuję tutaj jednym słowem : GENIALNA! Od początku do końca trzymała mnie w napięciu. Jedna z książek , którą mogę śmiało polecić każdemu , kto uwielbia grozę połączoną z tajemniczością bohaterów. Przeczytałam bardzo szybciutko , bo chciałam wiedzieć co stanie się z głównymi bohaterami. Autorka nie zwiodła mnie i śmiało mogę powiedzieć , że to jedna z lepszych książek , które ostatnio przeczytałam. 

Moja Ocena : 10/10

2. Biżuteria

Każda kobieta kocha biżuterię i uwielbią ją dostawać. Na swoje 18 urodziny rodzice sprawili mi taką radość , kupując mi zegarek z firmy "Bering" który bardzo chciałam , oczywiście wiedzieli jaki mam gust i wybrali kolor czarny , więc idealnie będzie pasował do każdego stroju. 
Drugim prezentem też urodzinowym jest bransoletka z Lilou , którą dostałam od mojej kuzynki i jej narzeczonego. Ma element serduszka na którym z jednej strony pisze "Be strong" (i tym na pewno będę się kierować w życiu) a na drugiej "18" . Niezapomniane prezenty , które uwielbiam i są jak najbardziej w moim stylu :)









3. Jedzenie

Omlety , omlety , omlety... mi się chyba nigdy nie znudzą. Zawsze ten sam przepis , jednak ostatnio pokombinowałam z dodatkami , nie królował sam banan z miodem i orzeszkami a coś innego... powiem Wam wyszło smakowicie , pięknie i kolorowo! 

Przepis :
- 3 jajka
- 2 łyżki mąki pełnoziarnistej 
- na wierzchu jabłko zmiksowane z kiwi +orzeszki+ słonecznik

Prawda , że prosto , zdrowo? Spróbujcie , żeby przekonać się czy też smacznie :-)



4. Filmy

Tutaj również udało mi się zobaczyć dwa filmy , jednak wolę seriale , ale od czasu do czasu można też pooglądać jakiś ciekawy seans :)

  • "Honey"

Honey , młoda i utalentowana tancerka , pragnie zostać znanym choreografem. Gdy zauważa ją producent dużej wytwórni muzycznej , postanawia wykorzystać swoją szansę. 

Ten film oglądałam nie pierwszy raz. Uwielbiam wszystko co jest o tematyce tanecznej , więc nawet oglądanie tego po raz setny było przyjemnością.


Moja ocena : 7/10

  • "Córeczka Mamusi"

Dziesięcioletnia Sandie jest bardzo szczęśliwa , że wyprowadza się z domu rygorystycznej babci , by zamieszkać z mamą. Jednak to co przeżyła u babci oraz obsesyjna chęć , by zaakceptowana ją w nowym domu i w nowej szkole , powodują , że dziewczynka staje się niebezpieczna dla siebie i innych.

Film oglądałam po raz pierwszy. Był dość specyficzny i niektórzy pewnie nazwaliby go nawet "chorym" jednak miał coś w sobie , że chciało się go oglądać. Uwielbiam filmy , które trzymają w napięciu , a ten trzymał od samego początku aż do końca.

Moja ocena : 6/10


Wszystkim życzę miłego tygodnia wykorzystanego na 100% :)!
Do zobaczenia ♥
Copyright © Gabi bloguje , Blogger