#40 W mojej głowie siedzą plany...
Witam wszystkich w Nowym Roku 2018 :) Jak się macie? Pozytywnie nastawieni? Gotowi do działania? Mam nadzieję , że tak. To będzie dobry i szczęśliwy rok dla mnie jak i również DLA CIEBIE :).
Dzisiaj pomyślałam że napiszę coś więcej o planowaniu, czy warto planować , czy może raczej powinniśmy żyć spontanicznie? Co warto planować a co nie koniecznie? Można od pragnienia popaść w skrajność? Zapraszam!
Jak to jest w moim życiu z planowaniem?
Muszę się przyznać szczerze , że uwielbiam wszystko planować. Niestety z wiekiem czasu dostrzegłam , że jest to niestety duża wada. Planuję zazwyczaj wszystko w swoim porannym , popołudniowym , wieczornym rytuale. Lubię mieć wszystko uporządkowane i wiedzieć danego dnia co mam do zrobienia. Spontaniczność u mnie raczej nie występuję lub występuje ale bardzo rzadko. Brakuje mi tego , chciałabym zrobić coś "nadprogramowo" , pokazać sobie przede wszystkim , że potrafię żyć inaczej.
Czy planowanie może być uważane za pozytywną rzecz?
Według mnie owszem. Jeżeli nie popadamy w skrajność (co niestety zdarza mi się coraz bardziej). Warto mieć w planach parę rzeczy :
- Naukę - ustalić sobie co danego dnia trzeba "wkuć".
- Ważne spotkania - na takie raczej powinniśmy umawiać się przynajmniej z 3-dniowym wyprzedzeniem.
- Wizyty u specialistów (doktor , psycholog , fryzjer , pedagog ) .
- Wyjazdy w okresie wolnym od szkoły (wakacje , ferie).
- Ubranie do szkoły - aby zaoszczędzić rano na czasie.
Czego nie powinniśmy planować?
Są rzeczy na które nie mamy wpływu nawet jak sobie je zaplanujemy. Czasem potrzebna jest ta spontaniczność , wtedy na pewno żyję się lepiej (mam nadzieję , że tego kiedyś doświadczę ) .
Czego nie planujemy?
- Godzin jedzenia - jak masz ochotę to jedz , jeżeli nie masz ochoty to nie jedz - proste?.
- Przyszłości - Bóg nad nami czuwa i już wie jaki ma scenariusz na nasze życie.
- Robienia wszystkiego co do minuty - to tylko strata czasu.
- "Cheat day" - bycie "fit" stało się popularne , aczkolwiek czy na pewno zdrowe? Jeżeli masz ochotę na czekoladkę zjedz ją a nie patrz kiedy masz określonego cheata.
Co daje mi planowanie?
Na pewno daje mi spokój wewnętrzny , bo jeżeli coś mam do wykonania w ciągu dnia to wiem , że na pewno to zrobię , a nie odłożę na później. Dobrą organizację w domu , szkole. Chęć walki o nową , lepszą wersję siebie. Motywację do działania! :)
Planowanie wbrew pozorom nie jest złe , ale trzeba wiedzieć też jak do tego tematu podejść , co uważać za konieczne zaplanowania a co nie , a Wy jaki macie stosunek do projektowania swoich zamiarów , celów i planów? :)
Do następnego ♥
Zgadzam się z tym planowaniem, nie ma co planować każdej minuty. Chociaż z planowaniem o której godzinie jeść to akurat według mnie fajny pomysł, prawidłowo powinno się jeść co 3 godziny niewielkie ilości, trudno jest się na to przestawić ale z odpowiednim planem dnia można - ja dałam radę :)
OdpowiedzUsuńhttp://luxwell99.blogspot.com/2018/01/new-time-new-year-new-people.html
Ja od dawna walczę z planowaniem i jakoś powoli zaczyna mi to wychodzić, ale nie planuje każdej minuty. Ustalam co danego dnia mam zrobić i daje sobie na to 24h
OdpowiedzUsuńMiałam tak, że wiele sobie planowałam może nie co do minuty, ale do godziny :D Nie wychodziło mi to i tak. :)
OdpowiedzUsuńJa mam słabość do planowania! Tym sposobem stworzyłam moje dwa autorskie plannery: Daily Planner z planowaniem dnia i Blog Planner, by zadbać o sukces swojego bloga :)
OdpowiedzUsuńwww.thefiorka.pl
Ja rownież mam słabość do planowania ale szczerze mówiąc zawsze słabo mi to wychodziło. Dopiero od niedawna zaczęłam dostrzegać poprawę :)
OdpowiedzUsuńBa3wa.blogspot.com
Lubię mieć wszystko zaplanowane, oczywiście w granicach rozsądku.
OdpowiedzUsuńPoprzez odpowiednią organizację dnia o wiele lepiej mi się żyje, mam czas na przyjemności, odpoczynek i naukę :)
Pozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Znajdzie się kilka rzeczy które muszę mieć zaplanowane, ale większość mojego życia to spontan. Świetnie wszystko rozpisałaś ;)
OdpowiedzUsuńhttps://nati-nataliii.blogspot.com/
Supi blog leci obserwacja <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)))
http://patsonblog.blogspot.com/?m=1
Myślę, że planowanie to bardzo dobra sprawa, o ile się z tym nie przesadza :)
OdpowiedzUsuńJa wychodzę z takiego samego założenia, jak Ty! Niektóre rzeczy planuję, ale resztę zostawiam spontaniczności :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Natforart klik
Jestem wierną fanką plannerów, kalendarzy i innych tego typu rzeczy, ale to ze względu na ilość różnych wydarzeń w ciągu roku, zazwyczaj odbywających się w całej Polsce - takie rzeczy muszą być spisane i dokładnie rozplanowane ;)
OdpowiedzUsuńAle jeśli chodzi o "zwykłe" dni, jestem otwarta na wszystko, co one przyniosą, spontaniczne działania bardzo dobrze wpływają na moje samopoczucie ;)
Buziak,
Ola ;)
https://moleteatralne.blogspot.com/
Mi najlepiej wychodzą plany długoterminowe :) Zwykle w dłuższym przedziale czasowym udaje mi się wszystko spełnić :)
OdpowiedzUsuńJako osoba dbająca o swój rozwój emocjonalny, często korzystam z zasobów dostępnych na https://psycholog-ms.pl/konsultacje/. To doskonałe źródło wiedzy i wsparcia w dziedzinie zdrowia psychicznego.
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam psychologów z https://www.terapiapoznan.pl/. Ich profesjonalizm, ciepło i zrozumienie pomogły mi w trudnych chwilach. Ich podejście do terapii jest skuteczne i pełne szacunku.
OdpowiedzUsuń